Siatkówka.

Nie uważacie,że noc zawsze za szybko mija? Wywlokłam się o 7:30 z łóżka,bo mieliśmy na 9.00.Ubrałam się w jeansy,malinową bluzkę z guziczkami u góry i granatowy sweter w malinowe kokardki. Gdy się już umyłam i zjadłam myślałam,że zwariuję,bo nie mogłam znaleźć rękawiczek,już wczoraj ich nie miałam. Pierwsza lekcja-wf.Mieliśmy sprawdzian z siatkówki i dostałam 5.Na przerwie kolega dał mi moje rękawiczki! Znalazł je gdzieś,hahha :D Potem przyroda mieliśmy o czasach.Dzisiaj przerabialiśmy, czas strefowy,megaaaaaa nudyyyy -,- Poszłam z D. do sklepiku i kupiłam sobie wodę,wszyscy się na nas patrzyli ze słodkością w oczach,bo trzymał mnie za rękę :3 Potem była matma i wyniki sprawdzianu.DOSTAŁAM 4 <3 Boże,byłam tak ucieszona,że nie wiem,hahah :D Ja i matma to złe połączenie :)Po matmie tańce i zastępstwo.Poszliśmy na świetlice i graliśmy w memory,hahha. Miałam 2 miejsce .Potem religia i nasze pytania do siostry:
-A czy siostra lubi Nergala?
-...
-A czy siostra lubi Slayera?
-A JAK MYŚLICIE?!
hahha,śmieszki orzeszki.Na przerwie szłam po schodach i patrzę ,a tu D. zamiata schody,ja takie: o.O Okazało się,że rozsypał mu się słonecznik.Przyniosłam mu  taką długą szufelkę i robiłam 'EVERYDAY I'M SHUFFLING',haha :) Potem reprezetacja - tańce. Mieliśmy już normalnie lekcję i tańczyliśmy chyba z 7 razy Grecję,a potem 7 razy Krakowiaka. POZDRO .
Wróciłam do domu zmęczona i spocona i wgl. wszystko.W czasie gdy jadłam obiad zadzwonił telefon,a to N. upominała się o to,że zaraz siatkówka,a mnie nie ma. Szybko wybiegłam z domu i do MDK na zajęcia siatkówki :3 jeaaaaaa,serwy mi wychodziły,ale pod koniec coś mi się z rękoma stało i nie mogłam odbijać tak mnie bolały.Coś jakby w żyłach. Dziwne to było :D Wróciłam po ciemku do domu [:c],umyłam się ,a teraz piszę notkę i wcinam orzeszki!Jak widzicie dołączyła do mnie Iga,Iguś :3 Myślimy nad nagłówkiem! Do następnej notki!

Driven by the strangle of vein
Showing no mercy I'd do it again
Open up your eyes
You keep on crying
Baby I'll bleed you dry
Skies are blinking at me
I see a storm bubbling up from the sea